Nazwa forum

Opis forum

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

  • Index
  •  » Nowe forum
  •  » Dowcipy, internetowe pogaduchy i smieszne historyjki

#1 2009-01-21 14:22:39

WampirBK

Nowicjusz

Zarejestrowany: 2008-11-15
Posty: 6
Punktów :   

Dowcipy, internetowe pogaduchy i smieszne historyjki

Tutaj w tym temacie piszemy dowcipy, autentyki lub śmieszne historyjki albo wszystko naraz

No to zaczynamy:

Dowcipy:
Jedzie nowobogacki warszawiak terenóweczką. Patrzy, a na słupie siedzi bezdomny. Odpoczywa. nagle palcami pstryknął i przed nim szklanka wódki się pojawiła. Wypil i dalej siedzi. Facio zatrzymał się i obserwuje. Po jakimś czasie wszystko się powtórzyło: pstryczek palcami - i znów pojawiła się szklaneczka. I tak kilka razy. Facio nie wytrzymał i podbiegł do bezdomnego.
- Słuchaj, a jak ty to robisz?
- Mam dżina i on moje zyczenia spełnia.
- Dżin?!! Słuchaj - sprzedaj go!
- Ja wiem... mnie samemu jest potrzebny...
- Sprzedaj! masz auto, klucze od mojego domu.
Kasa w sejfie na drobne wydatki. Zgadzasz się?
Bezdomny popatrzył, wydostał zza kurtki lampę, oddał i odjechał terenóweczką. Facio potarł lampę i... wyleciał dżin:
- Słucham i podporządkowuję się!!!
- Po pierwsze, kupa pieniędzy, po drugie - mieszkanie, po trzecie - kontrolne pakiety Orlenu, Polsatu...
- Luzik... Luzik... Tak się nie śpiesz, ja mam wąską specjalizację: pięćdziesiątka, setka, ćwiarka...

hahahaha
Teraz następny dowcip hahahahahahaha

Dzwonek do drzwi, facet otwiera, a tam tłusty babsztyl w fioletowej bluzce, jasnozielonej spódniczce mini ze skraju, kozakach bahamayellow, z kudłami ufarbowanymi na kolor pomarańczowy sygnalizacyjny i chupa-chupsem w umalowanej na wrzosowo paszczy.
- A pani to kto?!
- twoja śmierć!
- Boooże, taka głupia śmierć!

Buhahahahaha

Kobieta pyta inną kobiete w tramwaju:
- Proszę pani, ile przystanków jest do dworca?
- Dwa.
Kobieta przejeżdza dwa przystanki i upewnia się zwracając do tej samej kobiety:
- Teraz wysiadam, prawda?
- Nie. Teraz cztery.

hihihi

Internetowe pogaduchy:

- Co sądzicie o imieniu mojego dziecka?
Orest.
- Wyrazy najszczerszego współczucia. To był szok poporodowy?
- A dlaczego nie agrest?
- A ja swojemu Spierdalay. Spierdalay Kowalski to brzmi dumnie.
- Orest ump.
- Run, Orest, run.
- Hm, a ja chcę dać na imię córce kalifornia, a na drugie Magdalena.
- Masacziusets brzmi chyba lepiej, rozważ...
- Idealne imię dla chłopca to Rod Island, a dla dziewczynki Wirginia Zachodnia.
- A może nazwij ją Dakota?
- A dlaczego tak po zachodniemu? Nie lepiej bardziej swojsko? Np. dla dziewczynki Warmia, a dla chłopca Podhale?
- Moje dziecko urodziło się w samolocie lecącym do Nowego Jorku - więc daliśmy mu na imię Osama.
- Było go nazwać Boeing.
- Orest mi się podoba, lubię takie niespotykane imiona, Natan też mi się podoba, ale mogą dziecko przezywać Natan-szatan.
- To tak ja Denis-penis.
- Biedne dziecko, ma przerąbane na całe życie. Ale może chociaż biegać się nauczy, jak będą za nimi ogryzkami rzucać.
- A ja swoje dzieci nazwałem irwin (7 lat), Nikita (5 lat), Robert (3 lata) i Vivien (rok). Dla mnie to jest osobista sprawa, jak nazwę dziecko - i nik nie powinien się wtrącać w te sprawy.
- A które z nich to chłopcy, a które dziewczynki? Poza Robertem, rzecz jasna?
- ta jasne, Vivien to dziewczynka, a wiesz, że wg polskiego prawa, imię żeńskie musi się kończyć na "a"?
- Np. Inez, Mercedes, Abigail.
- O raaaaaaany...I dalej cię kochają?
- To nazwij następnego chłopaka Adidas, a dziewczynkę Nike.

Hehehehe xD

teraz autentyki. Mam jedną historyjke dość długą bo ma aż 3 wersje ale podam drugą bo jest fajniejsza. Zawiera ona wulgaryzmy ale postaram się coś innego dopisać

jestem właśnie w trakcie obsługiwania petenta - siedzimy naprzeciwko siebie, uśmiechamy się do siebie jak idioci, ja próbuje coś mu wcisnąć, on próbuje grzecznie odmówić, ja grzecznie naciskam itd. Ciężko idzie, w kolejce zdążyło się ustawić z sześć osób. nagle wpada takie wielkie grube chłopisko, taranuje kilka osób z kolejki, podłazi od tyłu kolesia, z którym rozmawiałem, trąca go brzuchem w tył głowy. Zamarłem. jedną ręką maca się po tyłku w poszuiwaniu portfela, drugą ociera pot z czoła za pomocą czegoś, co pewnie ze dwadzieścia lat temu było chusteczką. I fuczy tak, że mojemu rozmówcy prawie rozwiewa włosy na glowie. Wyciąga portfel, z niego kartę do bankomatu i rzuca mi ja na biurko ponad ramieniem skulonego faceta, z ktorym - wszystkie moje podchody szlag trafił - już raczej długo nie porozmawiam, i ryczy głosem jak ze spiżu:
- panie, kurde, jaki ja tu mam PIN, niech mi pan, kurna, sprawdzi bo mi się, kurna, do roboty śpieszy, a ta głupia ściana płaczu mówi mi, że zły PIN, a ja na pewno kuzwa. dobry wpisuję.
- Psze pana, ale PIN-u to ja panu na pwno nie sprawdzę, poza tym...
- jak, kuzwa nie, wy tam wszystko macie w tych komputerach; no ja wpisuje: trzy, cztery, pięć, dwa, a on mi kuzwa mówi, że nie taki.
- Pszę pana, ale ja nie chcę znać pana PIN-u. Mówię a ludzie w kolejce zaczynają szemrać, mój petent rzuca oczami w te i z powrotem trącany w tył głowy ogromym brzuszkiem. Widzę, że mi się zaraz wymknię. Biorę kartę do ręki, patrzę, a tam wyryte imię kobiety, a nie faceta.
- Psze pana, proszę to wziąć, poza tym to nie jest nawet pana karta.
- No bo kuzwa to żony jest.
- To niech pan do niej zadzwoni i dowie się, jaki jest ten PIN. Ja panu nie powiem.
Tu bezsilnie rozkładam ręce patrzę po sali i usmiecham się łagodnie, by opanować jakoś sytuację. O dziwo, grubas dał mi spokój, gdzieś spod brzucha wyciągnął kawał komóry i dzwoni.
- Halina! - ryk jak trąby jerychońskie - jaki masz kuzwa PIN do tej twojej karty! Bo ja kuzwa wpisuję tak, jak mi mówiłaś: trzy, cztery, pięć, dwa i kuzwa nie wchodzi, a ten facet w banku nie chce mi powiedzieć! - Cisza, kiedy grubas słucha żony w słuchawce, jest przytłaczająca.
- jak to kuzwa cztery trzy pięć, dwa, przecież mi inaczej mówiłaś! Dobra, halina, idę spróbować - Odkłada słuchawkę, bardzo cicho mówi "do widzenia" i wychodzi. "Do widzenia" słyszę też od klienta, którego chciałem na coś namówić, a osłupiali ludzie w kolejce zapomnieli, kto następny.

Hehehe dobry gościu

Ok dawajcie swoje dowcipy lub coś innego.
Pozdrawiam.

Offline

 
  • Index
  •  » Nowe forum
  •  » Dowcipy, internetowe pogaduchy i smieszne historyjki

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.rosyjski.pun.pl www.pocketmonsters.pun.pl www.managerleaguev3.pun.pl www.chrzescijanie.pun.pl www.managerzuzlowy.pun.pl